Lekcje dodatkowe dla milusińskich – dobra zabawa czy przykry obowiązek?
To problem nie od dziś – pozalekcyjne zajęcia dla dzieci najmłodszych. Czy to skracanie młodości czy może doskonała metoda rozwijania głęboko drzemiących zdolności i sprawności? To całkiem naturalne, że warsztaty dodatkowe mają wielu oponentów i zwolenników, ale oferta na rynku jest tak bogata, że nawet najbardziej sceptyczny człowiek znajdzie coś ciekawego dla swojej pociechy. Zwłaszcza kiedy mówimy o tak istotnej umiejętności, jak posługiwanie się językiem obcym.

Źródło: http://www.flickr.com
Ciekawym świata dzieciom poleca się zwykle zajęcia przyrodnicze, które pozwalają na bliższy kontakt z naturą, badanie świata zewnętrznego przez różnorodne doświadczenia, oglądanie makro i mikrokosmosu. Dzieciom z uzdolnieniami plastycznymi polecamy raczej kursy kreatywne, jak malarstwo, szkicowanie, rzeźba czy projektowanie. Są one bardzo wzbogacające, ponieważ bywa, że prowadzone są przez studentów kierunków artystycznych. Uwielbiającym ruch dzieciom polecamy wszelkie zajęcia sportowe. Dobrze sprawdzają się sztuki walki, gry zespołowe, ale też gimnastyka czy rozwijające całe ciało pływanie. Obecnie bardzo modne jest zapisywanie dzieci już od najmłodszych lat na zajęcia z języków obcych. Dorośli nie zwlekają z tym, żeby zapisać je na angielski dla dzieci Wrocław , Warszawa czy Kraków to miasta, które z pewnością mogą pochwalić się dużą ofertą zajęć językowych, ale na pewno w każdym, nawet stosunkowo niewielkim mieście znajdziemy nauczyciela lub szkołę językową doskonałą dla naszych dzieci. Jak to zrobić? Bardzo prosto, wpisując w pasku „angielski dla dzieci Wroc?angielski dla dzieci Wrocław (kliknij i sprawdź) miasta zaoszczędzi żmudnego przeglądania wyników i pozwoli znaleźć najbliższą szkołę. Oczywiście możemy wybierać, czy chcemy aby dzieci korzystały z zajęć w małych czy nieco większych grupach, czy wybierzemy zajęcia tylko z nauczycielem. Plusem zajęć w grupie jest fakt, że wszyscy uczą się od siebie, można używać języka angielskiego spontanicznie, natomiast nauczyciel może być bardziej stresujący, ale też szybciej wyłapie błędy i będzie dostosowywał tempo pracy do jednej osoby, czyli do naszego malucha.
A co jeśli nie odnajdujemy w naszym dziecku zdolności językowych? Znajomość co najmniej jednego języka obcego jest bardzo ceniona i przydatna w życiu, więc warto pomyśleć o szkole, która stara się nauczyć języka obcego spontanicznie, dokładnie tak, jak uczymy się języka, którym mówimy na co dzień. To będą na pewno przyszłościowo zainwestowane pieniądze, które w przyszłości zwrócą się w postaci świetnych umiejętności.